Śmierć przychodzi za wcześnie,

wykrzywia ludzkie losy,

zadaje nam ból,

chwyta serce w swe kleszcze

i rzuca pod nogi bose.

Śmierć przychodzi nieproszona,

poraża nasze myśli nieme,

napełnia nas strachem,

a dusze wyją wciąż trenem.

Śmierć przychodzi zbyt młoda,

zabawia się przyszłością,

zostawia nam pustkę

zalewając bezsilną złością.

Śmierć jest zimno bezduszna,

z grobów śmieje się wrogo,

zatruwa nas żalem,

a winę zostawia bogom.